Matiseq napisał:

Zapytałem się go, czy czasem nie gra mu się trudno tą klasą - odpowiedział, że cholernie trudno. Spytałem więc, czemu jej używa. On odpowiedział mi:
- Bo jest ona dla pro, pro grają słabymi klasami
I tu zaczyna się pytanie - po co grać w grę, która nie sprawia nam przyjemności? Czy czasem nie powinno być tak, że "granie G18 sprawia ci radochę, to graj"? Z drugiej strony zaś trzeba patrzeć na innych graczy, czy im to nie przeszkadza.
Gry są tworzone po to, aby umilić sobie wolny czas, nie po to, by zamieniać go na harówkę.
Jakie wy macie zdanie w tej sprawie?

Łatwe zwycięstwo nie daje takiej satysfakcji, jak to do którego trudno dojść. Bycie najlepszym oznacza najwięcej wysiłku (jak kiedy, ale załóżmy, że tak jest) i daje najwięcej satysfakcji.
Jak ktoś chce wyzwania to będzie grał ze "słabą" klasą, jak chce po prostu sobie pograć weźmie to co lubi. Ja gram zwykle tym co lubię, chyba, że robię wyzwania, ale nie widzę sensu w braniu słabszych broni (z tego co pamiętam w CS, PRO grają M4 i Deaglem, które najsłabsze nie są. Raczej najlepsze).

Matiseq napisał:

Poprawione.
.

U mnie dalej widać jako at 400, może anuluj dałeś? Poza tym co się czepiam, sam poprawię.
Pallan, dla mnie liczy się to czy wygram, nie ważny jest dla mnie sposób, bo najczęściej jak np ty łatwo wygrałeś, ale inni goście z twojego teama ciężko harowali, więc jak nie ma cheaterów to dla mnie ważna jest różnica wyniku
PS. ten twój avatar jest z fajnej gry, troszkę stara ale w cda była i fajnie się grało :)

blackmeritum napisał:

PS. ten twój avatar jest z fajnej gry, troszkę stara ale w cda była i fajnie się grało :)

Rise of Legends... Właśnie z CDAction mam. Vinci Rulez :)

blackmeritum napisał:

Pallan, dla mnie liczy się to czy wygram, nie ważny jest dla mnie sposób, bo najczęściej jak np ty łatwo wygrałeś, ale inni goście z twojego teama ciężko harowali, więc jak nie ma cheaterów to dla mnie ważna jest różnica wyniku

Ja jak gram to jestem zadowolony jeśli mam średnią 1:1 czyli nie ginę co chwila i zdążę kogoś zabić. Zwycięstwo owszem, ale zwykle bardziej zależy mi na samym fakcie zaciętej walki. Wtedy naprawdę chce się grać, widać wysiłek ludzi. Gdy jednej stronie idzie za łatwo (zazwyczaj tak jest), to gra traci. To rozbrojenie bomby kilka sekund przed czasem, lub zdobycie ostatnich punktów... Dla takich chwil warto grać :)

blackmeritum napisał:

Mnie nie obchodzi co inni mówią o tym czym gram, i polecam takie podejście. I to jest at 4 a nie at 400

Też tak robię stare i sprawdzone

Ale dlaczego gracze uważają,że M21 jest noobskie?
Ja tą bronią gram od czasów Call of Duty 4 MW i wydaje mi sie najlepszą snajperką jaką grałem.

Ja ogólnie uważam, że nie chodzi tu o: klasy, sposób gry, sposób w jakim odniesiesz zwycięstwo, czy nawet bronie.
Chodzi tu o uznanie gry właśnie za zabawę. Gra jest rozrywką, niezależnie od rodzaju, typu czy platformy. Czy, gdy gracie w np. Koszykówkę, jesteście źli na przeciwników, że w nie umiecie z nimi wygrać? Niektórzy uważają, że muszą zwyciężyć w grze, a jeśli nie zwyciężą, atakują innych graczy, zwalają wszystko na przeciwników lub swój team. Nie umieją pojąć, że gra jest tylko rozrywką, zabawą, która na odprężać, a nie dodawać nakładów złości. Niektórzy nie umieją wybrać właściwie. Ja mam takie zdanie.

P.S. Niezłe te nowe emotki.

Co oznacza nobskie w tej grze?
Otóż głównie chodzi o o bronie które są overpower...
G18 - szybkostrzelne to jak cholera, magazynki jak p90 a zasięg jak Mp5k więc oco chodzi. Moja matka by tym mogła ownić na servach.
Myślę, że powyższa lista jest przesadzona i to grubo bo tak naprawde z wszystkich tych wymienionych broni to tylko poniższe są noobskie.
G18 - Bez komentarza
AT [używana jako wyrzutnia - nie przeciwko wsparciu lotniczemu]
Kolos - o matko i córko...
UMP45 jest conajwyżej LOW w połączeniu z maratonem - nie jest to noobskie aczkolwiek to jest poprostu LOW. Każdy umie rashować i strzelać na lewo i prawo
Szczerze mówiąc nie uważam tego rankingu za choć trochę poważny - większość tych broni niewiem poco się tam znalazła, bo jakiś dzieciak raz na S&D napisał "spas noob'?
Każda broń ma swoje plusy i minusy np taki AA-12. Co z tego że na bliski niemasz szans jak wystarczy sie oddalic o 5 metrów i już on se może pospreyować. Spas - jak koleś nietrafi niema szans. Claymore - skoro jesteś taki pro to uważaj jak chodzisz. Model - broń została już zoptymalizowana i wątpie aby ktoś teraz z tym biegał na S&D. Ranger - pociski ledwo dolatuja do końca lufy więc niema mowy o noobstwie. RPG-7 - Ile to już razy przez recoil sam się zabiłem - zrzesztą o niecelności tej broni nie trzeba pisać. WA2000 - Spróbuj celnie sprayować w kogoś kto biegnie ze snajperki [nobskie jest wtedy gdy ktoś chamsko kampi i spray'uje]. TMP - to pierdzi a nie strzela, mały magazynek, szybko się kończy.
Sami widzicie ta lista jest totalnie bzdurna i przesadzona :)